Jestem zachwycona, film zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Wcześniej nie znałam tak dobrze tej postaci. Teraz wiem jakim człowiekiem i duchownym był błogosławiony. Może być wzorem nie tylko dla duchownych ale i nas świeckich. W niektórych momentach nawet w oku zakręciła mi się łezka - tak film komentowali pierwsi widzowie.
Film opowiada o rektorze seminarium duchownego w Tarnowie, jego życiu i męczeńskiej śmierci. Dokument został wzbogacony o fragmenty fabularyzowane. Jestem ogromnie zadowolony z efektu - powiedział tuż po premierze Dawid Szpara, pomysłodawca i reżyser filmu. Byłem w szoku, kiedy tuż po ostatnim ujęciu ludzie zaczęli wstawać i bić brawo. To znak, że naprawdę im się podobało. Muszę przyznać, że bardzo się wzruszyłem przy napisach końcowych, widząc jak dużo osób było zaangażowanych w tę produkcję. Bardzo wszystkim dziękuję - dodaje reżyser.
Dzięki tej produkcji postać błogosławionego wyjdzie poza mury seminarium - mówi biskup tarnowski Andrzej Jeż, patron i mecenas filmu. To bardzo wartościowa postać. - To nie tylko kapłan, który heroicznie oddaje swoje życie za alumnów. To także patriota, to człowiek, który potrafił idee ewangeliczne doskonale przenosić na życie społeczne. Dzięki sztuce filmowej to przesłanie pójdzie dalej - dodaje ordynariusz diecezji w rozmowie z RDN Małopolska.
Film powstawał przez rok. Znalazły się w nim wspomnienia tarnowskich duchownych i historyków. Do tarnowskich kin produkcja wejdzie w styczniu 2015 roku.
kd/RDN Małopolska