Po błogosławieństwie udzielonym przez proboszcza katedry ks. Adama Nitę, w tarnowskim Orszaku szły całe rodziny z małymi dziećmi i osoby starsze. „To nasza wiara i tradycja. Chcemy przekazywać tę historię naszym dzieciom. Cieszymy się, że jest to dzień wolny od pracy” - mówi uczestniczka Orszaku Trzech Króli.
W barwnym pochodzie szli także kolędnicy misyjni oraz Orkiestra Dęta Zakładów Azotowych, która grała m.in. kolędy. Na ul. Wałowej została odegrana scena spotkania z Herodem. Tłum mieszkańców dotarł razem z Mędrcami do żywej szopki. Tam Trzej Królowie złożyli dary Jezusowi. W tę rolę wcieliło się ośmiomiesięczne dziecko. Tarnowianie zaśpiewali też wspólnie kolędy i mogli zwiedzić szopkę. Są w niej m.in. osioł, koń, owce, króliki, kaczki i gołębie. Atrakcją jest karmienie niektórych zwierząt.
W rolę Trzech Króli i innych historycznych bohaterów Orszaku wcielili się uczniowie VII LO w Tarnowie, którzy od kilku lat razem z nauczycielami przygotowują to wydarzenie.
Foto, info Ewa Biedroń