Chcę wrócić do tego kraju, w którym pracowałem pięć lat, ponieważ byłem tam szczęśliwy jako ksiądz i jako misjonarz – mówił przed wyjazdem ks. Mateusz Dziedzic. Przez porwanie zostałem wyrwany z tej ziemi. Chcę tam wrócić, by kontynuować moją misję. Znam tych ludzi, znam ich potrzeby, znam ich cierpienia zadane szczególnie przez ostatnią wojnę – powiedział tarnowski misjonarz w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Rok temu, rebelianci porywając kapłana, chcieli zwrócić uwagę świata na ich niewysłuchane przez lokalne władze żądania dotyczące wypuszczenia z więzienia ich przywódcy.