Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Jak przyjął ksiądz decyzję Kongregacji Ewangelizacji Narodów o mianowaniu księdza dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych na drugą, pięcioletnią kadencję?
Ks. Tomasz Atłas: Przyjąłem tę decyzję z radością i nadzieją. Moja radość płynie z faktu, że Stolica Apostolska – po wysłuchaniu opinii Episkopatu Polski – potwierdziła moje dotychczasowe zaangażowanie na rzecz animacji i współpracy misyjnej. To również podkreślenie codziennej pracy i tylu inicjatyw na rzecz misyjnego dzieła Kościoła, które podejmowałem z moimi współpracownikami, a którym w tym miejscu serdecznie pragnę podziękować. Moją radość i nadzieję umacnia również świadomość, że Kościół znów daje mi okazję, aby służyć jego misji „ad Gentes”, a właściwie tylko koordynować ogromne zaangażowanie, ofiarność i otwartość wiernych w naszym kraju na sprawy misji, misjonarzy i Kościoła na terytoriach misyjnych.
Jakie ma ksiądz plany na przyszłość?
Minione pięć lat pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych to przede wszystkim ciągłe uczenie się Kościoła i doświadczanie tej prawdy, iż jest on autentyczny wówczas, kiedy jest misyjny. Ta właśnie świadomość i wskazania zawarte w naszych Statutach inspirowały nas do podejmowania różnych inicjatyw, aby wzrastała misyjna świadomość i zaangażowanie każdego ochrzczonego. Cieszę się, że rozwija się formacja najmłodszych w ogniskach Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, rozpoznawalni są Kolędnicy misyjni, nowe parafie przyłączają się, aby przeżywać dzień misyjny w Białym Tygodniu. Kolejny już rok nasi wierni wspierają misyjnych seminarzystów w ramach akcji AdoMiS czy też poprzez nowy projekt pod nazwą Misyjny bukiet. Dzięki akcji Dar serca dla misji pozyskaliśmy bardzo wielu nowych współpracowników i ofiarodawców. Mamy też maleńki wkład w rozwój misjologii poprzez nasz półrocznik Lumen gentium. Zeszyty Misjologiczne, który ostatnio został wpisany przez ministerstwo na listę punktowanych czasopism naukowych. A co przed nami? Przede wszystkim rozwijanie współpracy z Żywym Różańcem i upowszechnianie inicjatywy Żywy Różaniec dla misji oraz formacyjne „zagospodarowanie” takich okazji jak 100-lecie Papieskiej Unii Misyjnej czy też Roku duszpasterskiego 2016/2017 „Idźcie i głoście”. Nie możemy też pominąć Roku Miłosierdzia, bo chcemy przecież, aby orędzie przekazane św. Faustynie docierało do każdego zakątka świata. I bez wątpienia chcemy iść za wskazaniami Ojca Świętego Franciszka z Evangelii gaudium: „Dzisiaj w Jezusowym «idźcie» są nieustannie obecne nowe scenariusze i wyzwania misji ewangelizacyjnej Kościoła. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego misyjnego «wyjścia»” (EG 20).
Ksiądz był na misjach w Afryce i studiował misjologię. Jak to doświadczenie przekłada się na kierowanie Papieskimi Dziełami Misyjnymi w Polsce?
Widzę, że Opatrzność przygotowywała mnie do pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych. Wyrosłem przecież w Kościele tarnowskim, znanym z misyjnego zapału i zaangażowania. Pracowałem na misjach w Republice Kongo. Wiele dały mi też studia doktoranckie z misjologii, praca w Zespole Delegatów ds. Ameryki Łacińskiej w Paryżu, a następnie praca u boku abp. Wiktora Skworca w Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, gdzie byłem delegatem ds. misjonarzy i jej sekretarzem. Wiele daje mi współpraca ze Stowarzyszeniem Misjologów Polskich i Katedrą Misjologii na UKSW. I bez wątpienia do zadań w PDM przygotowywały mnie jeszcze dwie rzeczy: doświadczenie Kościoła w tylu najróżniejszych krajach świata (odwiedziłem ich ponad 50) oraz spotkania animacyjne w parafiach, z ludźmi, których wiara, misyjne otwarcie i ofiarność mogą zawstydzać.
Dziękuję za rozmowę.
Decyzją Kongregacji Ewangelizacji Narodów, kapłan diecezji tarnowskiej, ks. prał. dr Tomasz Atłas został mianowany dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych na drugą, pięcioletnią, kadencję.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Jak przyjął ksiądz decyzję Kongregacji Ewangelizacji Narodów o mianowaniu księdza dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych na drugą, pięcioletnią kadencję?
Ks. Tomasz Atłas: Przyjąłem tę decyzję z radością i nadzieją. Moja radość płynie z faktu, że Stolica Apostolska – po wysłuchaniu opinii Episkopatu Polski – potwierdziła moje dotychczasowe zaangażowanie na rzecz animacji i współpracy misyjnej. To również podkreślenie codziennej pracy i tylu inicjatyw na rzecz misyjnego dzieła Kościoła, które podejmowałem z moimi współpracownikami, a którym w tym miejscu serdecznie pragnę podziękować. Moją radość i nadzieję umacnia również świadomość, że Kościół znów daje mi okazję, aby służyć jego misji „ad Gentes”, a właściwie tylko koordynować ogromne zaangażowanie, ofiarność i otwartość wiernych w naszym kraju na sprawy misji, misjonarzy i Kościoła na terytoriach misyjnych.
Jakie ma ksiądz plany na przyszłość?
Minione pięć lat pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych to przede wszystkim ciągłe uczenie się Kościoła i doświadczanie tej prawdy, iż jest on autentyczny wówczas, kiedy jest misyjny. Ta właśnie świadomość i wskazania zawarte w naszych Statutach inspirowały nas do podejmowania różnych inicjatyw, aby wzrastała misyjna świadomość i zaangażowanie każdego ochrzczonego. Cieszę się, że rozwija się formacja najmłodszych w ogniskach Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, rozpoznawalni są Kolędnicy misyjni, nowe parafie przyłączają się, aby przeżywać dzień misyjny w Białym Tygodniu. Kolejny już rok nasi wierni wspierają misyjnych seminarzystów w ramach akcji AdoMiS czy też poprzez nowy projekt pod nazwą Misyjny bukiet. Dzięki akcji Dar serca dla misji pozyskaliśmy bardzo wielu nowych współpracowników i ofiarodawców. Mamy też maleńki wkład w rozwój misjologii poprzez nasz półrocznik Lumen gentium. Zeszyty Misjologiczne, który ostatnio został wpisany przez ministerstwo na listę punktowanych czasopism naukowych. A co przed nami? Przede wszystkim rozwijanie współpracy z Żywym Różańcem i upowszechnianie inicjatywy Żywy Różaniec dla misji oraz formacyjne „zagospodarowanie” takich okazji jak 100-lecie Papieskiej Unii Misyjnej czy też Roku duszpasterskiego 2016/2017 „Idźcie i głoście”. Nie możemy też pominąć Roku Miłosierdzia, bo chcemy przecież, aby orędzie przekazane św. Faustynie docierało do każdego zakątka świata. I bez wątpienia chcemy iść za wskazaniami Ojca Świętego Franciszka z Evangelii gaudium: „Dzisiaj w Jezusowym «idźcie» są nieustannie obecne nowe scenariusze i wyzwania misji ewangelizacyjnej Kościoła. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego misyjnego «wyjścia»” (EG 20).
Ksiądz był na misjach w Afryce i studiował misjologię. Jak to doświadczenie przekłada się na kierowanie Papieskimi Dziełami Misyjnymi w Polsce?
Widzę, że Opatrzność przygotowywała mnie do pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych. Wyrosłem przecież w Kościele tarnowskim, znanym z misyjnego zapału i zaangażowania. Pracowałem na misjach w Republice Kongo. Wiele dały mi też studia doktoranckie z misjologii, praca w Zespole Delegatów ds. Ameryki Łacińskiej w Paryżu, a następnie praca u boku abp. Wiktora Skworca w Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, gdzie byłem delegatem ds. misjonarzy i jej sekretarzem. Wiele daje mi współpraca ze Stowarzyszeniem Misjologów Polskich i Katedrą Misjologii na UKSW. I bez wątpienia do zadań w PDM przygotowywały mnie jeszcze dwie rzeczy: doświadczenie Kościoła w tylu najróżniejszych krajach świata (odwiedziłem ich ponad 50) oraz spotkania animacyjne w parafiach, z ludźmi, których wiara, misyjne otwarcie i ofiarność mogą zawstydzać.
Dziękuję za rozmowę.
Ks. Tomasz Atłas ponownie dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce
Decyzją Kongregacji Ewangelizacji Narodów, kapłan diecezji tarnowskiej, ks. prał. dr Tomasz Atłas został mianowany dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych na drugą, pięcioletnią, kadencję.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik: Jak przyjął ksiądz decyzję Kongregacji Ewangelizacji Narodów o mianowaniu księdza dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych na drugą, pięcioletnią kadencję?
Ks. Tomasz Atłas: Przyjąłem tę decyzję z radością i nadzieją. Moja radość płynie z faktu, że Stolica Apostolska – po wysłuchaniu opinii Episkopatu Polski – potwierdziła moje dotychczasowe zaangażowanie na rzecz animacji i współpracy misyjnej. To również podkreślenie codziennej pracy i tylu inicjatyw na rzecz misyjnego dzieła Kościoła, które podejmowałem z moimi współpracownikami, a którym w tym miejscu serdecznie pragnę podziękować. Moją radość i nadzieję umacnia również świadomość, że Kościół znów daje mi okazję, aby służyć jego misji „ad Gentes”, a właściwie tylko koordynować ogromne zaangażowanie, ofiarność i otwartość wiernych w naszym kraju na sprawy misji, misjonarzy i Kościoła na terytoriach misyjnych.
Jakie ma ksiądz plany na przyszłość?
Minione pięć lat pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych to przede wszystkim ciągłe uczenie się Kościoła i doświadczanie tej prawdy, iż jest on autentyczny wówczas, kiedy jest misyjny. Ta właśnie świadomość i wskazania zawarte w naszych Statutach inspirowały nas do podejmowania różnych inicjatyw, aby wzrastała misyjna świadomość i zaangażowanie każdego ochrzczonego. Cieszę się, że rozwija się formacja najmłodszych w ogniskach Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, rozpoznawalni są Kolędnicy misyjni, nowe parafie przyłączają się, aby przeżywać dzień misyjny w Białym Tygodniu. Kolejny już rok nasi wierni wspierają misyjnych seminarzystów w ramach akcji AdoMiS czy też poprzez nowy projekt pod nazwą Misyjny bukiet. Dzięki akcji Dar serca dla misji pozyskaliśmy bardzo wielu nowych współpracowników i ofiarodawców. Mamy też maleńki wkład w rozwój misjologii poprzez nasz półrocznik Lumen gentium. Zeszyty Misjologiczne, który ostatnio został wpisany przez ministerstwo na listę punktowanych czasopism naukowych. A co przed nami? Przede wszystkim rozwijanie współpracy z Żywym Różańcem i upowszechnianie inicjatywy Żywy Różaniec dla misji oraz formacyjne „zagospodarowanie” takich okazji jak 100-lecie Papieskiej Unii Misyjnej czy też Roku duszpasterskiego 2016/2017 „Idźcie i głoście”. Nie możemy też pominąć Roku Miłosierdzia, bo chcemy przecież, aby orędzie przekazane św. Faustynie docierało do każdego zakątka świata. I bez wątpienia chcemy iść za wskazaniami Ojca Świętego Franciszka z Evangelii gaudium: „Dzisiaj w Jezusowym «idźcie» są nieustannie obecne nowe scenariusze i wyzwania misji ewangelizacyjnej Kościoła. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego misyjnego «wyjścia»” (EG 20).
Ksiądz był na misjach w Afryce i studiował misjologię. Jak to doświadczenie przekłada się na kierowanie Papieskimi Dziełami Misyjnymi w Polsce?
Widzę, że Opatrzność przygotowywała mnie do pracy w Papieskich Dziełach Misyjnych. Wyrosłem przecież w Kościele tarnowskim, znanym z misyjnego zapału i zaangażowania. Pracowałem na misjach w Republice Kongo. Wiele dały mi też studia doktoranckie z misjologii, praca w Zespole Delegatów ds. Ameryki Łacińskiej w Paryżu, a następnie praca u boku abp. Wiktora Skworca w Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, gdzie byłem delegatem ds. misjonarzy i jej sekretarzem. Wiele daje mi współpraca ze Stowarzyszeniem Misjologów Polskich i Katedrą Misjologii na UKSW. I bez wątpienia do zadań w PDM przygotowywały mnie jeszcze dwie rzeczy: doświadczenie Kościoła w tylu najróżniejszych krajach świata (odwiedziłem ich ponad 50) oraz spotkania animacyjne w parafiach, z ludźmi, których wiara, misyjne otwarcie i ofiarność mogą zawstydzać.
Dziękuję za rozmowę.