- Pomysł na salę misyjną zrodził się ze 2 lata temu, kiedy dzisiejszy bp Leszek Leszkiewicz wraz z ówczesnym księdzem rektorem Jackiem Nowakiem doszli do wniosku, że może by te pomieszczenia pod kaplicą na nią przeznaczyć. Bo trzeba wiedzieć, że wcześniejsza sala była fajnym miejscem, ale małym. Gdy przyszło 40 kleryków na spotkanie ogniska misyjnego, połowa siedziała na korytarzu. Nawet nie słyszeli, o czym mówimy w środku - wspomina ks. Stanisław Wojdak, misjonarz, ojciec duchowny kleryków i opiekun ogniska misyjnego.
Przeczytaj więcej i zobacz zdjęcia na stronie Gościa Niedzielnego.