Wydrukuj tę stronę
czwartek, 28 lipiec 2016 11:15

Na Jasnej Górze msza święta z udziałem Franciszka

Napisane przez www.pope2016.com
Na Jasnej Górze msza święta z udziałem Franciszka fot. Mazur/episkopat.pl

Papież Franciszek uczestniczy w uroczystej mszy świętej z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski w sanktuarium na Jasnej Górze. Podczas homilii papież mówił, że Bóg przychodzi na świat jako dziecko zrodzone przez matkę.

"Uderza przede wszystkim to, jak się dokonuje przyjście Boga w historii: +zrodzony z niewiasty+. Nie ma mowy o wejściu triumfalnym, jakiejkolwiek imponującej manifestacji Wszechmogącego: nie ukazuje się jako oślepiające słońce, ale przychodzi na świat w sposób najprostszy – jako dziecko zrodzone przez matkę" - powiedział papież Franciszek podczas mszy świętej.

Jak zauważył, dokonuje się to w stylu, o jakim mówi Pismo Święte: "jak deszcz spadający na ziemię", "jako najmniejsze z nasion, które kiełkują i rosną". "Zatem wbrew temu, czego moglibyśmy się spodziewać, a może chcielibyśmy – zarówno wówczas, jak i dziś – +Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie+, ale przychodzi w małości, w pokorze" - podkreślił Franciszek.

Zdaniem papieża, "z czytań tej liturgii wyłania się Boża myśl, która przechodzi przez ludzką historię i tworzy historię zbawienia".

"Apostoł Paweł mówi nam o wspaniałym planie Bożym: +Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty+. Jednak historia nam mówi, że kiedy nadeszła owa +pełnia czasu+, czyli kiedy Bóg stał się człowiekiem, ludzkość nie była szczególnie dobrze nastawiona, nie był to też okres stabilności i pokoju: nie było +złotego wieku+" - mówił Franciszek

Jak dodał, scena tego świata nie zasłużyła sobie zatem na przyjście Boga, a wręcz +swoi Go nie przyjęli+. "Pełnia czasu była zatem darem łaski: Bóg wypełnił nasz czas obfitością swego miłosierdzia, jedynie z miłości zainaugurował pełnię czasu" - zaznaczył papież.

Objawienie się Boga zawsze ma miejsce w małości - powiedział papież. "Dzisiejsza Ewangelia podejmuje Boży wątek, który delikatnie przenika historię: z pełni czasu przechodzimy do +trzeciego dnia+ posługi Jezusa i zapowiedzi godziny zbawienia. Czas się kurczy, a objawienie się Boga zawsze ma miejsce w małości" - mówił papież.

Jak dodał, w ten sposób dokonuje się "początek znaków dokonanych przez Jezusa" w Kanie Galilejskiej.

"Nie ma niezwykłego czynu dokonanego przed tłumem, ani też wystąpienia, które rozwiązywałoby palące kwestie polityczne, jak podporządkowanie narodu panowaniu rzymskiemu. Zachodzi natomiast prosty cud w małej wiosce, rozweselający uroczystość weselną całkowicie anonimowej, młodej rodziny" - mówił papież.

"Woda zamieniona w wino na weselu (w Kanie Galilejskiej) jest wspaniałym znakiem, ponieważ objawia nam oblubieńcze oblicze Boga. Tego Boga, który zasiada z nami do stołu, który pragnie i dopełnia komunii z nami. Mówi nam, że Pan nie utrzymuje dystansów, ale jest bliski i konkretny, jest między nami i troszczy się o nas, nie decydując za nas i nie zajmując się kwestiami władzy" - mówił Franciszek.

Jak dodał, Bóg "woli bowiem pozwolić się ogarnąć przez to, co jest małe, w przeciwieństwie do człowieka, który dąży, by posiadać wciąż coś większego".

"Pragnienie władzy, wielkości i sławy jest rzeczą tragicznie ludzką i jest wielką pokusą, która stara się wkraść wszędzie. Dawać siebie innym, eliminując dystanse, pozostając w małości i konkretnie wypełniając codzienność – to subtelnie boskie" - powiedział Ojciec Święty.

Jak podkreślił, "Bóg zatem nas zbawia, stając się małym, bliskim i konkretnym". "Przede wszystkim, Bóg czyni się małym. Pan, +cichy i pokornego serca+ woli prostaczków, którym objawione jest królestwo Boże, oni są wielcy w Jego oczach i na nich patrzy" - zaznaczył Franciszek.

Zdaniem papieża, Bóg otacza takich ludzi szczególną miłością, ponieważ sprzeciwiają się +pysze tego życia+, która pochodzi ze świata.

"Maluczcy mówią jego językiem, językiem pokornej miłości, która wyzwala. Dlatego Bóg powołuje ludzi prostych i gotowych, by byli Jego rzecznikami i im powierza objawienie swojego imienia i tajemnic swego serca. Pomyślmy o wielu synach i córkach waszego narodu: męczennikach, którzy sprawili, że zajaśniała bezbronna moc Ewangelii, o ludziach prostych, a jednak niezwykłych, którzy potrafili świadczyć o umiłowaniu Boga, pośród wielkich prób" - powiedział Franciszek.

Jak dodał, chodzi mu m.in. o "łagodnych, a zdecydowanych głosicieli Miłosierdzia", takich jak święty Jan Paweł II i święta Faustyna. "Poprzez te kanały swojej miłości Pan sprawił, że owe bezcenne dary dotarły do całego Kościoła i całej ludzkości" - przekonywał papież.

Tuż przed rozpoczęciem mszy papież potknął się. Nic mu się nie stało, został podtrzymany przez duchownych.

Uroczystą liturgię poprzedziła powstała w średniowieczu, najstarsza utrwalona polska pieśń religijna „Bogurodzica”, związana z początkami chrześcijaństwa na polskiej ziemi. Pełniła ona wówczas - we współczesnym rozumieniu – rolę pierwszego hymnu państwowego.

W mszy odprawianej z ołtarza polowego na klasztornych wałach uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz, m.in. prezydent Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło. Kilkaset tysięcy wiernych zgromadzonych jest w sektorach na jasnogórskich błoniach, a także w okolicznych parkach oraz na wiodącej od jasnogórskiego wzgórza ku centrum miasta Alei Najświętszej Maryi Panny.

Papież przybył do Częstochowy z Krakowa. W drodze odwiedził b. metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego, który od kilku tygodni przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim. Papież modlił się o zdrowie kardynała. Franciszek przejechał otwartym samochodem między zgromadzonymi na jasnogórskich błoniach wiernymi, pozdrawiając ich. Potem udał się na modlitwę do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, gdzie złożył dar – złotą różę.

Na koniec mszy zaplanowano krótkie podziękowanie prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka.

Według historyków władca Polan Mieszko I przyjął chrzest 14 kwietnia 966 roku, w przypadającą wówczas Wielką Sobotę. Wiele wskazuje na to, że miejscem chrztu mogła być wyspa na jeziorze Lednica. Poprzez chrzest włączył państwo do zachodniego kręgu kultury chrześcijańskiej.

Jasna Góra to jeden z najważniejszych ośrodków kultu maryjnego na świecie, a zarazem największe centrum pielgrzymkowe w Polsce. Co roku odwiedza je kilka milionów pątników ze wszystkich zakątków świata – tylko w ubiegłym roku było to ok. 3,7 mln pielgrzymów z 74 krajów. Wielokrotnie na Jasną Górę przybywał papież Jan Paweł II, w 2006 r. był tam Benedykt XVI. (PAP)

INFORMACJA DOTYCZĄCA PLIKÓW COOKIES
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności Informację cookies strony internetowej zapewnia diecezja.tarnow.pl