- Gromadzimy się w szczególnym miejscu położonym na górze, a góra to ta przestrzeń, z której widać więcej, lepiej, szerzej. Góra to miejsce, gdzie chcąc wyjść, trzeba się trochę natrudzić - mówił podczas trzeciego dnia odpustu ku czci Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu kustosz tego sanktuarium ks. Bogdan Stelmach.
Trud wyjścia na tę górę zadała sobie także grupa młodych, m.in. pieszo dotarły tu dziewczęta z Młynnego, a Dawid przyszedł tu aż z Tarnowa. Zmordowany mówił, że chciał przyjść do Matki Bożej Pocieszenia.