Poszkodowani mogą składać wnioski do diecezjalnej Caritas. – Będą one bardzo szybko rozpatrzone – deklaruje dyrektor ks. Zbigniew Pietruszka.
– Jeżeli wniosek wpłynie do Caritas to postaramy się go rozpatrzyć w ciągu jednego dnia, góra dwóch dni. Byłem na miejscu, widziałem jakie są straty, spotkaliśmy się także z księdzem proboszczem. Trudno powiedzieć dziś o kwotach jakie zostaną przyznane, bo zależy to od wielkości szkody. Zwracamy także uwagę na dochód rodziny – dodaje.
Dotychczas Caritas pomogła poszkodowanym, którym w marcu wichura zniszczyła dachy na budynkach mieszkalnych. Straty były wówczas w całym regionie. Caritas wsparła 73 rodziny. Na odbudowę dachów przeznaczono 372 tys. zł.
Natomiast przed wakacjami wielka woda wyrządziła duże szkody na terenie diecezji. Zalane zostały m.in. domy. Caritas pomogła 37 rodzinom i przeznaczyła na ten cel ponad 82 tys. zł. Powodzianie dzięki tej dotacji mogli kupić m.in. panele, płytki, farby a także pralki, lodówki, czy meble.
Łącznie na pomoc osobom poszkodowanym przez ulewy i wichury Caritas Diecezji Tarnowskiej przekazała już prawie pół miliona złotych. Pieniądze pochodziły ze zbiórek diecezjalnych przeprowadzonych w Środę Popielcową i Niedzielę Bożego Miłosierdzia.
- Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali wówczas ofiary na cele charytatywne. Dzięki nim mogliśmy pomóc poszkodowanym podczas wichur i ulew - podkreśla ks. Zbigniew Pietruszka.