Nawiązując do Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego, który trwa w Kościele, bp Jeż podkreślił w homilii, że nasza misja spełnia się przede wszystkim w środowisku codziennego życia. „To tutaj mamy głosić Chrystusa i Jego Ewangelię. To tutaj mamy dawać świadectwo wiary i bronić jej, gdy zajdzie taka potrzeba” - dodał.
Bp Jeż mówił, że Matka Boża nigdy ściśle nie była na misjach, nie udała się jak Apostołowie, by głosić narodom Ewangelię swojego Syna, a jednak to Ona jest pierwszym i najważniejszym świadkiem Chrystusa. „To Ona jest pierwszą misjonarką i patronką misji. Całe swoje życie poświęciła Chrystusowi. Maryja pozostała wierna Bogu i do końca pozostała Jego Służebnicą, niezależnie od zaistniałych okoliczności, od presji otoczenia, upokorzenia” - podkreślił Pasterz Kościoła tarnowskiego w Sanktuarium Matki Bożej Bocheńskiej.
Biskup dodał, że każdy może być misjonarzem, tzn. człowiekiem, który służy Bogu i pozostaje Mu wierny. „Codzienna wierność i uczciwość w małych sprawach ma też wielką siłę ewangelizacyjną, jest prawdziwym świadectwem praktykowania naszej wiary” - mówił.
Biskup podkreślił, że wiarę trzeba wzmacniać, żeby później odważniej ją głosić i bronić. Ordynariusz diecezji tarnowskiej wskazywał, że trzeba głębiej zjednoczyć się z Chrystusem, zdobywać większą wiedzę o bogactwie chrześcijaństwa, by mieć argumenty gdy są atakowane prawdy wiary. Biskup mówił również, że ważna jest miłość do Chrystusa. „Gdy poznamy, gdy pokochamy, wtedy także świadczymy bez wstydu i lęku. To jest dziś bardzo ważne, bowiem niewielkie grupy potrafią nas zakrzyczeć, poniżyć, osłabić naszą wiarę, bo jest w nas kompleks lęku, obawy, aby przestać świadczyć o Chrystusie, aby się ukryć” - dodał bp Jeż.
Ordynariusz diecezji tarnowskiej powiedział, że cieszy się, że zaczyna coś się zmieniać, że wierni widzą pewne zjawiska i podejmują określone działania. Hierarcha mówił podczas kazania, że w niedzielnym Marszu dla Życia i Rodziny w Nowym Sączu uczestniczyło ok. 10 tys. osób, a w sobotnim spotkaniu Synaj ok. 4 tys. młodzieży.
Po Mszy św. odbyła się procesja różańcowa ulicami Bochni. Uczestniczyły w niej tłumy pielgrzymów.
„W mocy Bożego ducha odważnie bronić wiary” - to hasło Wielkiego Odpustu w Sanktuarium Matki Bożej Bocheńskiej. Potrwa on do 13 października.
„7 października przypada 85. rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Bocheńskiej - Królowej Różańca Świętego. Obraz od ponad 400 lat jest obecny w Bochni. Jest czczony i otaczamy wielkim kultem setek tysięcy pielgrzymów” - podkreśla kustosz ks. Ryszard Podstołowicz.
W czasie tygodniowego odpustu przed obliczem Matki Bożej będą modlić się m.in. osoby duchowne, rodziny, strażacy, policjanci, chorzy, nauczyciele, samorządowcy, pracownicy Kopalni Soli w Bochni, emeryci, renciści, członkowie ruchów i stowarzyszeń.