W Tarnowie kolejny raz uroczystości zorganizowali uczniowie i nauczyciele VII LO. Królowie w tym roku jechali dorożką. W ubiegłych latach podróżowali na wielbłądach i na koniach, ale zwierzęta nie zawsze pozwalały królom, by dotarli do szopki. Zdarzało się, że musieli iść. Uroczysty pochód wyruszył spod tarnowskiej katedry. Przeszedł ulicami Kapitulną, Placem Rybnym, Wałową, Szeroką, Bernardyńską do żywej szopki, która znajduje się w ogrodzie klasztoru ojców bernardynów. Tam Trzej Królowie oddali pokłon Jezusowi.

Orszakowi przygrywała Orkiestra Zakładów Azotowych. Niektórzy tarnowianie – nie tylko najmłodsi zadbali o korony.

Także tłumy sądeczan uczestniczyły w drugim Pokłonie Trzech Króli. W organizację wydarzenia zaangażowało się wiele osób i organizacji m.in. nauczyciele oraz uczniowie, Pałac Młodzieży, Miejski Ośrodek Kultury, studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu i harcerze.

W tym roku, w przeciwieństwie do ubiegłego, były trzy orszaki, które wyruszyły z trzech różnych miejsc. Pierwszy z ul. Matejki, drugi z Plant, a trzeci z parkingu obok synagogi. Królowie jechali na koniach. Każdy orszak śpiewał kolędy i pastorałki, a aniołowie rozdawali korony i śpiewniki. Wszyscy dotarli na rynek, gdzie Trzej Królowie oddali pokłon Dzieciątku.

Drugi raz ulicami Brzeska przeszedł Pochód Trzech Króli. Rozpoczął się on na Placu Kazimierza. Uczestnicy przeszli ulicami Uczestników Ruchu Oporu, Żwirki i Wigury, Głowackiego na rynek. Mieszkańcy dostali korony, a każde dziecko czekoladę. Była też Brzeska Orkiestra Miejska oraz zespoły regionalne.

Orszaki Trzech Króli odbyły się też w Krynicy, Dębicy, Zgłobicach i Pleśnej.

eb

Foto Krzysztof Niedzielan/RDN Nowy Sącz