Biskup przekonywał, że wielu ludzi współcześnie znajduje się w podobnej sytuacji jak ci uczniowie.
- "Zastanawiamy się, co jeszcze musi spaść na ludzkość, żeby zaczęła rozpoznawać to, co w życiu jest najistotniejsze, wielkie dzieła Boże, żeby zaczęła uznawać obecność Boga? Te wydarzenia które nas dotykają sprawią, że ci którzy wierzą, prawdopodobnie umocnią swoją wiarę, że ci, którzy wątpią, pewnie wzmocnią swoją relację do Boga, być może niektórzy walczący z Kościołem powrócą. Ale problemy są bardzo duże i trochę jest we mnie pesymizmu, gdy patrzę na ludzką naturę. Bo owszem, trzeba dostrzec te tysiące osób umierających na koronawirusa, ale kto się ujmie za milionami dzieci, które giną wskutek aborcji? Tego tematu nie ma. Jest wiele kwestii, które powinny w jakiś sposób na nowo być podjęte w tych kontekstach, które obecnie przeżywamy" - mówił hierarcha.
Zapraszamy do wysłuchania całości homilii.