- To jest niezwykły odpust w niezwykłym czasie. Benedykt XVI, który kanonizował św. Szymona, mówił, że daje nam świętego na dzisiejsze czasy. Po niewielu latach mamy szczególnie silne przekonanie, że właśnie to jest czas św. Szymona. On zawsze był, czego dowodzą świadectwa, możnym pośrednikiem. W czasie pandemii widzimy to jeszcze wyraźniej. Do Lipnicy Murowanej przyjeżdżają ludzie dziękując za wyzdrowienie z COVID-19. Pacjenci opowiadają, że lekarze i pielęgniarki modlą się modlitwą do św. Szymona. Przez to też poznają św. Szymona. Odebrałem telefony z Zakopanego, Gdańska, Wieliczki, Tarnobrzega, Niepołomic, Kielc. Ludzie proszą o modlitwę za nich u św. Szymona - opowiada ks. Mariusz Jachymczak, kustosz sanktuarium św. Szymona w Lipnicy Murowanej

W wygłoszonej homilii bp Andrzej Jeż przypomniał, że papież Franciszek w "Gaudete et exultate" pisał o świętości z sąsiedztwa. "Lubię dostrzegać świętość w rodzicach, którzy z wielką miłością pomagają dorastać swoim dzieciom, w mężczyznach i kobietach pracujących, by zarobić na chleb, w osobach chorych, w starszych zakonnicach, które nadal się uśmiechają. W tej wytrwałości, aby iść naprzód, dzień po dniu, widzę świętość Kościoła walczącego. Jest to często »świętość z sąsiedztwa«, świętość osób, które żyją blisko nas i są odblaskiem obecności Boga" - pisał Franciszek. - My mamy w Lipnicy takich świętych z sąsiedztwa: św. Szymona, św. Urszulę, bł. Marię Teresę. To "sąsiedztwo" Szymonowe w czasie epidemii, kiedy jest orędownikiem, rozrasta się i dotyczy już całego Kościoła - zwrócił uwagę bp Andrzej.

Aby przeczytać całość i oglądnąć fotogalerię, kilknij TUTAJ.