Ofiary zebrane przy tej okazji od wielu już lat służą diecezjalnym misjonarzom pracującym na różnych kontynentach.

Hasłem tegorocznej kolędy misyjnej jest „Eitim canapó Tupã napé” wyrażone w języku guarani, co znaczy „Radujcie się bracia w Panu”.

- W tym roku ze względów epidemicznych nie ma możliwości kolędowania po domach, dlatego po zakończonej Mszy świętej odgrywamy krótką scenkę misyjną - mówi ks. Piotr Gwóźdź, wikariusz w parafii św. Floriana w Uszwi (na zdjęciu). Jest nieco inaczej niż dotychczas, ale intencja i cel ten sam – dodaje z uśmiechem.

Latynos

Dzisiaj w Brazylii wierni się radują,

Gdzie misjonarze ćwierć wieku pracują,

I Słowo Boże ofiarnie głoszą,

Nadzieję zbawienia ludziom przynoszą.

Afrykańczyk

Wielka radość też w Afryce

bo szkoły, studnie, kaplice,

szpital, leki, dożywianie

dzięki wam możliwe się stanie.

Azjata

Tak wielu ludzi na pomoc czeka,

Na gest miłości drugiego człowieka.

Możemy ich wesprzeć, gdy się pomodlimy

I tym, co mamy się podzielimy.

- Wspierając wszelkie dzieła, które dokonują się poprzez naszych misjonarzy, sami pośrednio uczestniczymy w zbawczym dziele misyjnym Kościoła - mówi ks. prał. Kudłacz, który w swej posłudze kapłańskiej dwanaście lat spędził na misjach w Afryce. Chciałbym, aby ta piękna inicjatywa i dziecięcy zapał, zawsze trwał w ich sercach i przyczyniał się do utrwalania i wspierania tego dzieła – dodaje.