Podczas odpustu odbyła się pielgrzymka kapłanów diecezjalnych i ojców redemptorystów przeżywających 25-lecie kapłaństwa oraz rodziców kapłanów i kleryków.
W homilii bp Andrzej Jeż podkreślił, że nam wszystkim powinno zależeć na tym, aby były powołania.
„Podejmujmy starania, ażeby budować życzliwy klimat wokół spraw powołań. Jest to niezwykle ważne w obecnym kontekście cywilizacyjnym, w którym – jeżeli już podejmuje się kwestię powołań do kapłaństwa i życia zakonnego – to przedstawia się ją bardzo często w negatywnym świetle, i to także w rodzinach katolickich. Dlatego coraz trudniejsze staje się dla młodego człowieka przyznać się przed rówieśnikami, a nieraz nawet przed własną rodziną, że odczuwa głos powołania do życia kapłańskiego czy zakonnego. Boją się oni dezaprobaty i odrzucenia. Nieraz muszą stoczyć naprawdę wielką walkę w sobie, żeby odpowiedzieć „tak” na głos Bożego wezwania” - dodał.
Biskup podkreślił, że sanktuaria maryjne to szczególne miejsca do rozeznawania powołania i do podejmowania decyzji życiowych.
„Z ufnością zawierzamy Matce Bożej sprawę powołań oraz troski o powołanych. Młodym ludziom trzeba mówić i przypominać, żeby razem z Matką Bożą rozeznawali drogę swego powołania i razem z Nią podejmowali najważniejsze decyzje życiowe. Ona doda im odwagi! Jest przewodniczką dla powołanych zwłaszcza na trudne czasy” - podkreślił.
Biskup podziękował kapłanom i osobom konsekrowanym, że podczas pandemii służyli wiernym z oddaniem. Podkreślił także, że im trudniejsze czasy, tym większe rozlega się wołanie o świętych pasterzy, o świętych kapłanów i święte osoby zakonne.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż przypomniał, że zakończony co dopiero rok akademicki i formacyjny był rokiem jubileuszowym zarówno dla Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie jak i dla Wyższego Seminarium Duchownego Redemptorystów w Tuchowie. Seminarium diecezjalne ma już 200 lat zaś Seminarium Redemptorystów jest o połowę młodsze.
Na początku XX wieku, kiedy w diecezji tarnowskiej brakowało powołań kapłańskich, ówczesny biskup tarnowski Leon Wałęga zawierzył tę sprawę Matce Bożej Tuchowskiej. W tym sanktuarium zanosił przez orędownictwo Maryi żarliwą modlitwę o dar powołań i został wysłuchany. Jeszcze za jego życia liczba tarnowskich kleryków bardzo wzrosła – do około 150. Biskup Leon Wałęga zapoczątkował w tym sanktuarium wielką modlitwę o powołania i za powołanych.
Bp Andrzej Jeż podkreślił, że Bóg pobłogosławił diecezję tarnowską licznymi powołaniami do kapłaństwa i życia zakonnego. Seminarium tarnowskie wydało w ciągu 200 lat swojego istnienia około 4300 kapłanów. Duża jest także rzesza osób zakonnych pochodzących z diecezji tarnowskiej. Biskup diecezjalny mówił, że może być to ok. 3 tys. osób.
Wielki Odpust Tuchowski potrwa do 10 lipca.