Zapraszamy do naszej fotogalerii - kliknij TUTAJ.
Nawiązując do ataku na św. Jana Pawła II biskup podkreślił, że przypisywanie świętemu Papieżowi spojrzenia przesiąkniętego złem i tolerowanie zła nie ma żadnego pokrycia faktograficznego. Biskup mówił, że w różnych rejonach świata ludzie z wielkim szacunkiem odbierają postać i nauczanie św. Jana Pawła II, a w Polsce jest potężna nagonka i coraz głośniej stawiana jest teza, że Papież nie podchodził właściwie do dramatu wykorzystywania seksualnego osób małoletnich i niewiele robił, aby ten problem rozwiązać, a nawet go ukrywał.
– Pewna posłanka postuluje '"dewojtyzację" w Polsce, czyli wyrzucenie św. Jana Pawła II ze zbiorowej świadomości, systemu wartości które głosił. Pytanie, jeżeli nie byłoby św. Jana Pawła II to co dzisiaj robiłaby ta posłanka? Może pracowałaby w PGR-ze?
Bp Andrzej Jeż mówił także, że św. Jan Paweł II wiele razy w ciągu swojego życia wkraczał na kolejne pola bitewne tej samej wojny. Jest to wojna duchowa.
– Jeśli jest atakowany – a te ataki od kanonizacji jeszcze bardziej się nasilają – to znaczy, że jest wciąż niebezpiecznym przeciwnikiem. Dlatego trudno się dziwić coraz mocniejszym dążeniem, żeby niejako 'unieważnić’ św. Jana Pawła II. Medialny atak na Jana Pawła II i jego pontyfikat znajduje też swoją przyczynę w nastawieniu do jego nauczania, a także w głoszonej przez niego teologii ciała, co nie odpowiada współczesnym ideologiom propagującym hedonizm, relatywizm i nihilizm moralny.
W Mszy św. uczestniczyli członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. 45 osób złożyło przyrzeczenie i są już członkami KSM-u.
– Chcę być członkiem KSM, żeby służyć Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. – Uczestniczenie w spotkaniach, służenie Bogu i Ojczyźnie sprawia mi radość. – Chcemy pomagać, służyć ludziom. Lubię organizować pomoc m.in. kiermasze – opowiadają młodzi.