poniedziałek, 18 luty 2019 07:49

90. urodziny ks. Jerzego Rudnika
Galeria zdjęć 

Napisane przez Marek Białka
90. urodziny ks. Jerzego Rudnika Marek Białka

W niedzielę 17 lutego 2019 roku parafia św. Floriana w Uszwi przeżywała radość z jubileuszu kapłaństwa księdza kanonika Jerzego Rudnika - emerytowanego proboszcza parafii. Z tej okazji Dostojny Jubilat odprawił Mszę św. koncelebrowaną wspólnie z ks. prałatem Janem Kudłaczem, obecnym proboszczem parafii, w której uczestniczyła rzesza Parafian wraz z przedstawicielami wielu ruchów i stowarzyszeń działających w parafii.

We wstępie do liturgii, obecny Proboszcz skierował do księdza Jubilata słowa podziękowania nie tylko za Jego obecność, ale przede wszystkim za dar powołania kapłańskiego, trud pracy duszpasterskiej i posługi sakramentalnej jakiej udzielał przez blisko pół wieku oraz głoszone Słowo Boże.

Po zakończeniu Eucharystii, były śpiewy, kwiaty oraz życzenia od przedstawicieli grup działających w parafii. Wierni zgromadzeni na Mszy świętej odśpiewali Dostojnemu Jubilatowi tradycyjne „wszystkiego dobrego …” w specjalnym wydaniu przy akompaniamencie miejscowego organisty.

Księże kanoniku jesteś tu dziś z nami
w dzień Twoich urodzin
w dzień Twoich urodzin
z radością śpiewamy.

Dziewięćdziesiąt wiosek metryka wskazuje
ale nasz jubilat
ale nasz jubilat
tym się nie przejmuje.

Księdzu Rudnikowi zdrowie dopisuje
jeszcze samochodem
jeszcze samochodem
sprawnie pokieruje.

Nasz Drogi Jubilat ma energii wiele
i śpiewa najgłośniej
i śpiewa najgłośniej
w uszewskim kościele.

Chcemy dziś wyrazić wiele słów wdzięczności
za księdza posługę
za księdza posługę
pełną życzliwości.

Niech zdrowie Ci służy o to się modlimy
setne urodziny
setne urodziny
też Ci wyprawimy.

Wszystkiego dobrego życzymy życzymy
i zdrowia i szczęścia
i zdrowia i szczęścia
przez ręce Maryi.

Przez ręce Maryi z Floriana przyczyną
niech strumienie łaski
niech strumienie łaski
na Ciebie popłyną.

Okolicznościowe przemówienie wygłosił również Dostojny Jubilat, który wspominał lata spędzone w uszewskiej parafii, do której przybył w 1971 roku posłany przez ks. abpa Jerzego Ablewicza, ówczesnego ordynariusza diecezji tarnowskiej. Dziękował wszystkim i … za wszystko staropolskim Bóg Zapłać.

Cóż mogę Wam powiedzieć o sobie? Przecież Wy wszystko wiecie lepiej ode mnie. Jestem z Wami już 48 lat – mówił stanowczym i wyważonym głosem, charakterystycznym dla Niego. Starość ma to do siebie, że niektóre zmysły zaczynają zawodzić, pamięć staje się ulotna, słuch zaczyna szwankować, wzrok już nie ten co dawniej, ale cieszę się, że mogę tutaj godnie spędzać jesień swojego życia i dlatego dziękuję Panu Bogu za każdy dzień i łaski jakimi mnie obdarza - mówił dalej.

Skromny, uczciwy i pracowity (…). A do tego wielki duchem i bogaty słowem intelektualnym. Przykład Kapłana gorliwej wiary i modlitwy. Tak w skrócie mogę scharakteryzować Kapłana, który również mnie i moich rówieśników przygotowywał do sakramentu pokuty oraz I-szej Komunii świętej, a także przez wiele lat katechizował na lekcjach religii. Zawsze spokojny i wyważany, rzadko zdenerwowany. Dyskretny i małomówny, ale jednocześnie wielka skarbnica wiedzy … wiedzy powszechnej, historycznej, teologicznej i współczesnej. Znawca łaciny i greki. Wybitny duszpasterz, który stale dążył do pogłębienie życia religijnego wspólnoty. Ten, który potrafił łączyć, a nie dzielić. Moją uwagę zwrócił wpis do księgi pamiątkowej, którego w 1984 roku dokonał ks. Jerzy Rudnik w czasie uroczystości poświęcenia miejscowej remizy o następującej treści: „aby Dom Strażaka służył społeczności wiejskiej po najdłuższe lata i jednoczył wszystkich z zgodzie i wzajemnej miłości”.  O tym wydarzeniu wspomina dr Roman Sady, autor monografii Uszwi.

Ks. Jerzy Rudnik urodził się 15 lutego 1929 roku w pobliskim Jasieniu k. Brzeska. Pochodzi z wielodzietnej rodziny, w której od najmłodszych lat dojrzewało Jego powołanie do Kapłaństwa. Jest najstarszym z dziewięciorga rodzeństwa. Uczył się najpierw w siedmioklasowej Powszechnej Szkole Podstawowej w rodzinnej miejscowości - z tym, że przed wojną ukończył trzy klasy, zaś w czasie wojny kolejne cztery, pracując jednocześnie w tym okresie przy kopaniu okopów w pobliskim Chronowie. Po wojnie rozpoczął naukę w czteroletnim brzeskim Gimnazjum im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dwa lata uczył się w Brzesku, dwa następne w Tarnowie, gdzie zdał tzw. małą maturę i kontynuował dalszą edukację w liceum ogólnokształcącym o profilu humanistycznym. W 1950 roku po otrzymaniu świadectwa dojrzałości wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął w dniu 29 czerwca 1955 r. z rąk bpa Karola Pękali. Pierwsze lata posługi księdza neoprezbitera nie należały do łatwych. Były to bowiem czasy stalinowskie, kiedy polskie więzienia były przepełnione kapłanami na czele z księdzem prymasem Stefanem Wyszyńskim. Ze szkół masowo usuwano wówczas naukę religii. Władza ludowa okresu PRL-u, zarówno w osobie kapłana, jak i całym kościele hierarchicznym widziała wroga ustroju socjalistycznego, dlatego też ks. Jerzy przez pierwsze miesiące po otrzymaniu święceń kapłańskich nie mógł otrzymać pracy w parafii bez zgody ówczesnej władzy ludowej. Kiedy już z woli Bożej objął wikariat w parafii Łężkowice (ostatnia parafia diecezji tarnowskiej wysunięta na zachód, znajdująca się w pobliżu miejscowości Targowisko, przy drodze do Krakowa), mógł rozpocząć właściwą pracę duszpasterską. Kolejnym „przystankiem” na Jego kapłańskiej drodze była parafia-ojczyzna Wincentego Witosa w Wierzchosławicach, w której spędził kilka lat, skąd został posłany do oddalonej nie daleko parafii NMP Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach. W 1965 przybył do Kamionki Wielkiej k. Nowego Sącza. Można by sądzić, że skoro został tam posłany przez Pasterza diecezji, aby głosić Ludowi Bożemu Ewangelie, to powinien być z radością przyjęty. Nie mniej jednak, „przyszedł do swoich a swoi go nie przyjęli”. Z tym miejscem ks. Jerzy Rudnik ma bardzo ciekawy osobisty epizod życiowy, kapłański i duszpasterski, który kilka lat temu szczegółowo opisał w jednej z lokalnych gazet kościelnych. Po pięciu latach pobytu na ziemi sądeckiej, wówczas 42 letni młody i dynamiczny kapłan ks. Jerzy Rudnik, objął urząd proboszcza parafii św. Floriana w Uszwi, gdzie rozpoczął pracę duszpasterską, która trwa aż do dnia dzisiejszego. Jego poprzednikami byli wielcy kapłani, którzy na probostwie w Uszwi piastowali równocześnie urzędy dziekana dekanatu brzeskiego. Mowa tutaj o ks. Wojciechu Rogoziewiczu oraz ks. Michale Wielińskim, który na urząd proboszcza i zarazem dziekana otrzymał pisemną prezente od samego barona Jana Goetza, kolatora kościoła i parafii. W okresie Jego kanonicznej posługi na urzędzie proboszcza miało miejsce wiele przedsięwzięć inwestycyjnych o charakterze materialnym, których nie sposób tutaj wymienić. Warto wspomnieć chociażby zakup dwóch nowych dzwonów, kapitalny remont plebanii, wykonanie ogrodzenia kościoła i cmentarza oraz wiele innych. Nie sposób jednak wyliczyć ilość Jego dokonań w wymiarze duchowym. Trudno wyliczyć, ile w tym czasie spełnił posług duszpasterskich i kapłańskich? Ile dzieci wprowadził do wspólnoty Kościoła poprzez sakrament Chrztu świętego? Ile ludzie pojednał z Bogiem w sakramencie Pokuty? Ilu młodych ludzi związał małżeńskim węzłem i udzielił kapłańskiego błogosławieństwa? Ilu mieszkańców odprowadził na miejsce wiecznego spoczynku? Dokładną statystykę w tym obszarze zapewne zna Ten, który Go posłał. Jemu cześć i chwała na wieki wieków (…).

Ks. Jerzy Rudnik od 1997 roku mieszka na terenie parafii, jako rezydent. Za całokształt swojej pracy duszpasterskiej został odznaczony godnością kanonika eksponowanego (Expositorium Canonicale). Ma również przywilej noszenia rokiety i mantoletu (RM). Nadal aktywnie uczestniczy w życiu duszpasterskim parafii. W konfesjonale pełni posługę spowiednika, zaś przy ołtarzu regularnie odprawia Msze święte, podczas której zawsze wykonuje śpiew prefacji, co jest żywym dowodem na umiłowanie piękna liturgii. Ks. Jerzy Rudnik obecnie jest drugim - co do wieku - żyjącym Kapłanem w brzeskim dekanacie. Najstarszym Kapłanem nadal pozostaje ks. Franciszek Kostrzewa, rezydent parafii św. Jakuba w Brzesku.

Dostojnemu Księdzu Jubilatowi życzymy obfitości Łask Bożych na kolejne lata życia i posługi duszpasterskiej. Ufamy, że - z woli Bożej - za dwa lata będziemy wspólnie świętować złoty jubileusz 50-cio lecia Jego posługi kapłańskiej w parafii św. Floriana w Uszwi.

Ostatnio zmieniany środa, 20 luty 2019 08:18

Szukaj w serwisie

Search - K2 Improved Search Plugin by Offlajn
Przeszukuj - Kategorie
Przeszukuj - Kontakty
Przeszukuj - Artykuły
Przeszukuj - Doniesienia
Przeszukuj - Tagi

Nowości w serwisie

logo DT 300

ADRES: KURIA DIECEZJALNA

33-100 Tarnów, ul. Piłsudskiego 6
tel. centrala 14-63-17-300, fax 14-63-17-309
e-mail:kuria(at)diecezja.tarnow.pl

Administrator danych osobowych informuje, że wszystkie dane osobowe na stronie internetowej diecezji tarnowskiej umieszczone zostały za zgodą osób, których dane dotyczą lub umieszczone są na podstawie prawa.

Polityka prywatności serwisu Diecezji Tarnowskiej

 

Please publish modules in offcanvas position.

INFORMACJA DOTYCZĄCA PLIKÓW COOKIES
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności Informację cookies strony internetowej zapewnia diecezja.tarnow.pl